www.poloniaslubicefans.fora.pl

kreplas37

Miałem nie zazbierać głosu w sprawach organizacyjnych i gry naszych piłkarzy. Niestety, świętego szlag by trafił. Już nie mówię o tabeli, gdzie Lechia, która na półmetku była przedostatnia, ma tylko 3 punkty straty do Polonii, a ta, najzwyczajniej w świecie przegrywa z kelnerami z Unii, z Miedzi... Słabe zespoły regularnie upatrują szansy na punkty z nami... To nie Unia była taka dobra, to Polonia była słaba... Byłem na dwóch meczach w Słubicach. Z Olimpią i Unią. W pierwszym Polonia wygrała 2:1 zasłużenie, bo Olimpia grała gorzej, niż A-klasa, a tylko obrońcom, którzy wyręczają bramkarza, zawdzięcza tak niską porażkę. Widzę, że zamiast spokojnie grać ostatnie mecze, znów będziemy walczyć o utrzymanie, chociaż wierzę, że nad przedostatnim i ostatnim zespołem utrzymamy przewagę i spokojnie będziemy przygotowywać się do jesieni...I tu dochodzę do sedna sprawy: już wiem, dlaczego trybuny są puste: mecze u siebie trzeba wygrywać, a przynajmniej walczyć. I sprawić, zeby w I drużynie grali zawodnicy ze Słubic...
Co do kibicowania, to jaka by gra nie była, to zawodnicy nie zasługują na wysłuchiwanie inwektyw w stylu "zapier... ch...zaj..." od podchmielonego kibica. Inna sprawa, że sędziów do Słubic wysyłają chyba z B-klasy. Jak miło oglądało się mecz Polska-Niemcy: sędziny na boisku nie było widać, w jej rakcjach było dużo spokoju, a współpraca z bocznymi powinna być przedstawiana na szkoleniach...